,

Red Velvet Wedding Cake

17:23


Często takich słodkości nie robię, raczej na jakieś wyjątkowe okazje, no i muszę mieć wenę twórczą ;) Hmmm... to chyba zawsze mam, w szczególności do takich rzeczy, tylko czas jaki muszę wygospodarować aby się zająć, to jest nie lada wyzwanie.
Okazja oczywiście była - ślub i mała słodka uczta dla znajomych. Bardzo zaskoczonych znajomych, bo o niczym nie mieli pojęcia. Niespodzianka chyba się udała bo zaskoczenie było ogromne.

Ciasto nie jest az tak bardzo trudne do wykonania samemu, jak się wydaje. Przygotowanie można rozłożyć w czasie, wieczorem upiec blaty ciasta, a wykończeniem zająć się następnego dnia. Mi cukiernikowi (totalnemu) amatorowi udało się go zrobić w trzy - cztery godziny. Wam też może się udać przeznaczając odpowiednia ilość czasu. Pracę na pewno ułatwi mikser stacjonarny, dobry dekorator do kremu, kilka świeżych kwiatów. Uwielbiam świeże kwiaty na ciastach i dość często je wykorzystuję.
Aby kwiaty wyglądały świeżo przez kilka godzin, kupcie (nawet w markecie) dorodny bukiet, przytnijcie łodyżki, połóżcie na kilku ręcznikach papierowych i obficie spryskajcie wodą. Zawińcie w zwilżony ręcznik i włóżcie do lodówki do czasu użycia na cieście. Ciasto można ozdobić wygładzając całą powierznię kremu i ozobić tylko świeżymi kwiatami. Róże z kremu sa wykonane przy pomocy tylki Wiltona 2D, ale Was może ponieść jeszcze większa fantazja ;)


CIASTO RED VELVET Z MIGDAŁOWYM MAŚLANYM KREMEM

ciasto:
250 g miękkiego masła + trochę do foremek
3 filiżanki cukru*
4 duże jajka z wolnego wybiegu
450 g mąki pszennej
4 łyżki skrobi kukurydzanej
2 łyżeczki sody oczyszczonej
2 łyżeczki octu winnego
4 łyżki kakao
500 ml mleka
likier Creme de Cassis do nasączania ciasta
czerwony barwnik spożywczy*

2 okrągłe formy o średnicy 10-15 cm
2 okrągłe formy o średnicy 20 cm

Mikserem ucieramy jajka z cukrem aż zrobią się prawie białe i podwoja objętość. Dodajemy masło, nie przerywając mieszania. Przesiewamy mąkę, kakao oraz skrobię a następnie łyżka dodajemy do ciasta, dodajemy mleko. Mieszamy aż składniki się połączą. W małej filiżance rozrabiamy sodę oczyszczoną z octem i dodajemy do ciasta. Na koniec dodajemy czerwony barwnik, mieszamy aż ciasto będzie jednolitego koloru. dodajemy tyle barwnika aby było wyraźnie czerwone.
Nagrzewamy piekarnik do 190 stopni C.
Formy smarujemy masłem i rozlewamy ciasto na w miarę równe porcje. Wstawiamy do piekarnika i pieczemy ok 25-40 min. Jeśli ciasto po upieczeniu mocno wybiło do góry, po ostudzeniu ścinamy górki aby były równe.

maślany krem:
5 białek
3 filiżanki drobnego cukru*
3 filiżanki masła o temperaturze pokojowej*
kilka kropel ekstraktu migdałowego
czerwony barwnik spożywczy

dekorator do kremu z tylką 2D (opcjonalnie)
świeże kwiaty 
perełki cukrowe w kolorze białym (opcjonalnie)

Na średnim ogniu ustawiamy rondel z wodą. Wody musi być tyle aby miska z białkami dnem nie dotykała wody. Do metalowej lub szklanej miski (ja używam metalowej miski od miksera Kitchen Aid) wsypujemy cukier oraz białka i ustawiamy na rondlu z gotującą się wodą. Ręczną trzepaczką mieszamy białka aż masa się ogrzeje i stanie się biała, a cukier się rozpuści.
Zdejmujemy miskę z rondla z wodą i miksujemy aż masa się ostudzi. Białka mąja tworzyć pagórki. Powoli dodajemy masło w kawałkach, dodajemy je stopniowo, nie przerywając mieszania. Mieszamy energicznie na średnich obrotach, po kilku minutach masa będzie wyraźnie kremowa, z tworzącymi się górkami. Dodajemy ekstrakt migdałowy, mieszamy i gotowe.

przygotowanie:
Ciasta układamy warstwowo, przekładajac kremem. 1/4 kremu przekładamy do miseczki i barwimy barwnikiem, odstawiamy. Ta cześć kremu będzie na róże, do ozdobienia dołu ciasta. 
Całe ciasto okrywamy kremem i wyrównujemy szpatułką. 
Za pomocą dekoratora ozdabiamy ciasto różami. Przykładamy dekorator do boku ciasta i zaczynając od środka prowadzimy dekorator dookoła na zewnątrz i róża gotowa.
Ozdabiamy dowolnymi kwiatami i gotowe :)

* Używam miarki filiżanki o pojemności 250ml. Filiżanka jest raczej angielskiej pojemności i nie ma 100% odzwierciedlenia w naszych szklankach. Dla mnie jednak jest idealna miarą, gdyż zwykłego rafinowanego cukru nie używam, a do ciast daje niezbędne minimum. Dla zainteresowanych miarki jakich używam, pochodzą z kolekcji Nigelli Lawson, dostępne w sklepie Red Onion. Do barwienia ciast/kremów używam żelowych barwników firmy Wilton. Są bardzo wydajne i nie rozrzedzają kremów.







You Might Also Like

0 komentarze

SUBSCRIBE NEWSLETTER

Get an email of every new post! We'll never share your address.

Popular Posts

Blog Archive