,

Perliczka w miodzie piniowym z mieta

16:32


Perliczki bardzo dawno nie jadłam, a to przecież wspaniałe mięso.
Stworzenie trafiło mi się czystym przypadkiem i postanowiłam skonsumować z moim nabytkiem na Thassos - miodem piniowym. Myślę ze i u nas można go dostać w lepszych delikatesach. Wydaję mi się że chyba widziałam go w delikatesach M & S.
Moje ptaszysko musiałam mocno zrumienić na wyraźne życzenie mojej drugiej połowy, który uważa ze jak drób nie jest przypieczony to nie jest jeszcze zjadliwy.  Na grillu również robi sobie wszystko na węgiel. Cóż taka natura....
Ale wracając do perliczki, warto zrobić nawet od święta. Dodatki zróbcie według upodobania, ja podałam ze smażonymi szparagami z ziemniakami, czosnkiem i tymiankiem. Uwielbiam zielone szparagi, o lekko orzechowym posmaku. Jak dla mnie jest z nimi mnie pracy niż z białymi i zdecydowanie są smaczniejsze. Wystarczy odłamać zdrewniałe końcówki i można działać :)


PERLICZKA W MIODZIE PINIOWYM 

marynata:
1 łyżeczka wędzonej soli morskiej w płatkach lub 1/2 łyżeczki zwykłej
sok z 1 cytryny
1/2 łyżeczki suszonej mięty
1/2 łyżeczki tymianku 
2 łyżeczki miodu piniowego
100 ml oliwy czosnkowej

1 dorodna perliczka
duży worek foliowy do marynowania
forma do pieczenia

Wrzuć wszystkie składniki marynaty do woreczka, wymieszaj i dodaj do środka perliczkę. 
Zakręć worek i obtaczaj ptaka w marynacie. Wstaw do lodówki na ok. 30 min. Przełóż do formy razem z marynatą i wstaw do pieca.
Piecz w piekarniku rozgrzanym do 200 stopni przez ok 45-60 min. Po ok 40 min wyjmij mięso i natnij przy kości, czy nie lecą czerwone soki. Jeśli tak wstaw ponownie.






You Might Also Like

0 komentarze

SUBSCRIBE NEWSLETTER

Get an email of every new post! We'll never share your address.

Popular Posts

Blog Archive