Wyspa sama w sobie jest cudowna, w szczególności polecam ja osobom ceniącym spokój. Na wyspie znajduje się całe mnóstwo malowniczych zakątków z dzikimi plażami. Niestety można do nich dojechać tylko rowerem. My tak zrobiliśmy ale niestety wyspa nas pokonała. Mimo ze byliśmy w dość dobrej kondycji, bo na co dzień biegamy po ok 10 km to ukształtowanie terenu nas wykończyło. Ale warto było zrobić ok. 25 km rowerem :) Natomiast całą wyspę można zwiedzić w jeden dzień gdyż ma zaledwie 90 km w obwodzie.
Wyjątkowo postanowiliśmy zrobić coś sami do jedzenia. Mieliśmy aneks kuchenny więc postanowiliśmy choć raz go wykorzystać :)
KALMARY Z POMIDORAMI I OLIWKAMI
oliwa z oliwek do smażenia
zielona papryka, pokrojona w paseczki (użyliśmy zielonej greckiej spiczastej)
dorodne mięsiste pomidory, pokrojone w kostkę
cebula pokrojona w piórka
kalmary pokrojone w pierścienie, lub gotowe
garść czarnych oliwek (użyłam suszonych z pestką)
ulubione zioła (ja użyłam oregano, bazylii)
sól, pieprz do smaku
posiekana natka (opcjonalnie)
Rozgrzej oliwę w wysokim garnku i podsmaż cebulę, aż się zeszkli. Dodaj paprykę.
Podgrzewaj aż trochę zmięknie.
Dodaj pomidory, duś ok 15 min, albo do momentu aż papryka będzie bardzo miękka.
Dodaj kalmary oraz na sam koniec oliwki. Gotuj aż kalmary zmiękną.
Dopraw ziołami oraz solą i pieprzem.
Zdjęcie niestety robione ekspresowo bo po prostu ślina cieknie :)


0 komentarze