Jest tego dość sporo. W porównaniu z poprzednimi produkcjami jest to dość żmudna praca. Przy robieniu przetworów zawsze wychodzi od razu więcej i słoiczki gotowe, przy ciastkach niestety można przygotować tyle ciasta ile jest się w stanie przerobić w danym dniu. Dochodzi jeszcze wycinanie, formowanie czy dekorowanie, co zabiera najwięcej czasu.
Przede mną mocno pracowity tydzień, a raczej to już nie jest tydzień tylko trzy dni. Potem odetchnę i prawie miesiąc wolnego od jakiejkolwiek pracy. Ale znając siebie długo nie wytrzymam tak bezczynnie siedząc :)
A na pewno trzeba będzie coś zrobic dla siebie, przede wszystkim ubrać choinkę. Dobrze ze w tym roku Wigilia zapowiada się w białej zimowej szacie. Nie będzie tego pewnie wiele, ale oby do świąt wytrzymał.




0 komentarze