Maliny kojarzą mi się z dzieciństwem spędzonym u babci, gdzie skubałam te rubinowe owoce prosto z krzaczka. Wielokrotnie kończyło się to podrapaniami, gdyż po największe okazy trzeba było przedrzeć się przez największe chaszcze, a ja im nie mogłam odpuścić :)

Dżem jest wspaniałym dodatkiem do śniadania, przede wszystkim do białego serka, placków pancakes czy do domowej roboty brioszki. To jedyny dżem, który zrobiłam przy użyciu zwykłego cukru. Do owocowych przetworów używam zawsze cukru żelującego gdyż nie lubię przesłodzonych przetworów, nie jestem w stanie zjeść nawet łyżeczki. Ten jest wyjątkowy, nie wiem dlaczego nawet ze zwykłym cukrem, ale nic nie stoi na przeszkodzie aby użyć cukru żelującego. Takie rzeczy ułatwiają życie i również będzie smaczny.

Czasami przygotowanie dżemu zaczynam dzień wcześniej. Na noc zostawiam maliny zasypane cukrem, dzięki temu puszczą więcej soku. Ten etap oczywiście można pominąć i od razu przystąpić go przetwarzania tych cudownych owoców, jednych z moich ulubionych.

Dżem malinowy z nutą wanilii

ilość: dwa słoiczki ok 300 ml i jeden ok 200 ml

1 kg malin

1/2 laski wanilii oraz ziarenka wyskrobane ze środka

1/2 soku z cytryny

ok. 1/2 kg cukru

mały talerzyk wstawiony do lodówki lub na chwile do zamrażarki.

wysterylizowane słoiki

1. Wsyp do rondelka z grubym dnem maliny oraz cukier, gotuj na wolnym ogniu aż cukier się rozpuści a owoce rozpadną, zamieszaj od czasu do czasu aby się nie przypaliło.

2. Dodaj sok z cytryny gotuj chwile aż straci trochę ostrości, a dżem stanie się intensywnie rubinowy.

3. Wyskrob czubkiem ostrego noża ziarenka z laski wanilii i dodaj do malin, wrzuć również samą już wyskrobaną laskę. Dokładnie zamieszaj aby ziarenka w miarę równomierni się rozłożyły.

4.  Wyjmij talerzyk z lodówki i nałóż trochę rzadszego dżemu, jeśli zastygł jak galaretka i po przeciągnięciu palcem się marszczy to znaczy ze jest gotowy.

5. Zdejmij z ognia, wyjmij laskę i jeszcze gorący przełóż do wyparzonych słoików.

Zakręć i postaw na 5 min do góry dnem. I gotowe :)

Może się wydawać, że to skomplikowane ale maliny robią się bardzo szybko, a przy użyciu cukru żelującego nie wiem czy zdążycie przygotować sobie i wypić kubek herbaty :) Dlatego też za to lubię te owoce...