,

Ryba w kolendrze {coś lekkiego dla duszy}

19:14


Zmęczenie przysłownego materiału czasami bierze górę. Ale są rzeczy które na samą myśl robią coraz lepiej, jak np pobliska łąka, mały lasek, a potem dobre jedzenie.
Tak jest tym razem wczorajsza kwiecista łąka, która jeszcze dziś wspominam a dziś pyszny obiad. Jam na tarasie, rozkoszując się chwilą.
Dziś wybaczcie są tylko zdjęcia przepisów nie będzie. Mam nadzieje że wybaczycie mi moje sam na sam z chwilą ;)





You Might Also Like

0 komentarze

SUBSCRIBE NEWSLETTER

Get an email of every new post! We'll never share your address.

Popular Posts

Blog Archive