Jestem jakaś dziwna, pełna sprzeczności, gdyż nie przepadam za słodyczami takimi ze sklepu, ale uwielbiam domowe wyroby.
Bardzo rzadko kupuję coś ze sklepu. Jeśli już kupuję to musi to wyglądać na prawdę bardzo smakowicie i pewnie ma ładne opakowanie bo do tego mam słabość :) Jeśli już kupię to czasami władam do spiżarni i leży i zapominam i na koniec... zostaje mi śliczne pudełeczko albo etykietka a o ciastku zapomniałam mimo ze wyjątkowo wyglądało smakowicie i miałam na nie ochotę...
Tym razem przepis na pyszne ciasteczka, uwielbiam je ja, moja druga połowa no i oczywiście pies. Nasz futrzak jest prawdziwym smakoszem. Wchłania jak gąbka wszystko co oczywiście dobre i smaczne. Mogę śmiało powiedzieć ze jest wykładnikiem tego czy coś jest zjadliwe czy nie. I może to śmieszne ale to się sprawdza...Nad morzem jego ulubione potrawy to ryby, od smażonych pysznych bałtyckich śledzi do grillowanego sandacza. Może w poprzednim wcieleniu był kotem...
Przepis pochodzi z książki "The Australian Women's Weekly.
Cupcakes & cookies". Czasami ciastka posypuje, przed pieczeniem, płatkami migdałowymi. Trzeba trochę je wcisnąć w masę alby po upieczeniu nie wypadały. Polecam bo robią się ekspresowo, a smak niebiański :)
Migdałowe ciasteczka
na ok. 15 szt.
125g bardzo miękkiego masła
55g drobnego cukru
150g mąki pszennej samorosnącej
30g mielonych migdałów
2 łyżki płatków migdałowych do posypania (opcjonalnie)
1. Nagrzej piekarnik do 200ºC/180ºC z termoobiegiem. Wyłóż dużą płaską formę papierem do pieczenia.
2. Wszystkie składniki wsyp do miski i dokładnie wymieszaj aby się połączyły
3. Formuj kuleczki i spłaszcz układając w foremce w niewielkich odstępach
4. Opcjonalnie na wierz powciskaj płatki migdałowe.
5. Piecz 10-15 min. Po wyjęciu z piekarnika odstaw na 5 min aby się wysuszyły. Ciasteczka można przechowywać do 2 tygodni w szczelnym pojemniku.





0 komentarze